Forum przyjazne dla każdego
Gość
Pewnego razu moja chrześniaczka Kasia, wiedząc, że czasem coś tam skrobnę do szuflady (zapewne to sprawka mojej córki...), poprosiła mnie abym jej pomógł w napisaniu opowiadania - jako zadania z języka polskiego. No cóż, chrześniaczkom się nie odmawia, choć przyznaję, że to nie była pomoc przy pisaniu, tylko najzwyczajniej w świecie napisałem za nią to opowiadanie.
To był mój debiut w takiej tematyce, a cała trudność polegała na tym, żeby to wszystko brzmiało jak pisane przez nastolatkę. Czy się udało? Sami oceńcie...podobno Kasia dostała celujący za to "coś"...
A potem dopisałem ciąg dalszy tej historii i mam w przyszłości zamiar napisać cały cykl takich opowieści. Trochę to wtórne, wiem; ale to mój debiut w fantasy...